Oak Doer nie tylko specjalizuje się w odzieży roboczej, ale także bierze na siebie odpowiedzialność.
Bierzemy odpowiedzialność za społeczeństwo, którego jesteśmy częścią, i wnosimy w niego wkład, bez względu na to, gdzie na świecie działamy.
WARUNKI SPOŁECZNE
Zapewniamy równe szanse obu płciom.Wszyscy pracownicy muszą mieć równe szanse, aby móc cieszyć się karierą w firmie.Bez względu na płeć i wiek.Zwykle nagradzamy także społeczeństwo, co roku dotujemy dzieci z biednych obszarów górskich, aby mogły uczęszczać do szkoły. Przekazaliśmy datki Czerwonemu Krzyżowi, gdy wydarzył się Coivd-19…
RELACJE MIĘDZY PRACOWNIKAMI
Oak Doer pragnie zdrowego psychospołecznego i fizycznego środowiska pracy.Ważne jest dla nas, aby nasi pracownicy dobrze się rozwijali zarówno w pracy, jak i poza nią, ponieważ wierzymy, że praca i wypoczynek są ze sobą nierozerwalnie związane.Wsłuchujemy się w życzenia naszych pracowników i staramy się w miarę możliwości znaleźć rozwiązania dostosowane do indywidualnego pracownika.Robimy to poprzez bieżące rozmowy kwalifikacyjne, w tym rozmowę oceniającą z pracownikami. Interesujemy się naszymi pracownikami.Jeśli pracownicy nie czują się dobrze, ma to wpływ na ich pracę.
Oak Doer, aktywny, postępowy i stale udoskonalający się zespół.Jesteśmy przekonani, że w najbliższej przyszłości będziemy Twoim profesjonalnym partnerem i niezawodnym przyjacielem.
W tym tygodniu kilku kolegów z pracy i ja zorganizowaliśmy akcję wolontariacką.Pojechaliśmy do lokalnego sierocińca, aby podjąć pracę wolontariacką.
Wczesnym rankiem o godzinie 7:50 zebraliśmy się w biurze i po 40 minutach jazdy dotarliśmy na miejsce.
Szczerze mówiąc, jesteśmy trochę podekscytowani widokiem tak wielu dzieci, które powinny i potrzebują być kochane. Zabierając książki i zabawki, które starannie wybraliśmy dzień wcześniej, udaliśmy się do domu.Po przybyciu na miejsce rozdaliśmy wszystkie prezenty chłopcom i dziewczętom, a następnie cierpliwie z nimi rozmawialiśmy.
Po pierwsze większość z nich jest nieśmiała, z biegiem czasu niektórzy zaczęli z nami rozmawiać.Jacy oni są mądrzy i naiwni!
Śpiewał dla nas jeden chłopiec i jedna dziewczynka, a dziecięcy głos był tak gołębi i prostoduszny, że wzruszyliśmy się.
Kiedy mieliśmy już wychodzić, machali nam rękami i dziękowali za naszą życzliwość.Widząc uśmiechy na ich twarzach, czujemy, że ta wizyta była warta zachodu.Niektórzy z nich przekazali nam namalowane przez siebie obrazy i jest to ciepła scena.
Czas publikacji: 10 czerwca 2022 r